Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej

Lorejn

Tyle już naczytałam się różnych opinii o Straży Miejskiej i ich rumakach, że wiem, jakie poglądy mają nasi mieszkańcy. Jednak mnie zainteresowało, co myślą o tym sami strażnicy?

Więc przeprowadziłam mały wywiad! Nazwisk strażników nie podam, bo zasililiby na pewno grono bezrobotnych. Najpierw nieśmiało później już otwarcie panowie stwierdzili, że jest im głupio. Przy interwencjach, które przeprowadzają standardowym pytaniem jest gdzie zostawili konia, dano mieszkańcom powód do wyszydzania. Jednak ja uważam, że Straż Miejska, która reprezentuje prawo i ma pilnować tego prawa straciła na wiarygodności przez czyjąś ułańską fantazję.

Obaj panowie byli bardzo rozżaleni. W dalszych moich dociekaniach dowiedziałam się, że koni prawdopodobnie ma być sztuk 4. Zapytałam, kto będzie obsługiwał te pojazdy, czterokopytne? Padła odpowiedź, że mają być zatrudnieni fachowcy( jako nastolatka jeździłam konno, więc zastanawiam się może ja złoże ofertę He,He?) Moim zdaniem nie znajdzie się odpowiedni Bytomian, więc zatrudnią kogoś z Gliwic. No i kwestia trochę śmierdząca odpady poprodukcyjne pojazdów czterokopytnych, kto będzie to sprzątał? Czy do wyposażenia strażników miejskich dojdzie worek owsa, łopata, i zmiotka plus worek na odpady ekologiczne?

Od czerwca praca w Straży Miejskiej będzie trzy zmianowa,( to dobry pomysł!) Jednak realia kadrowe mnie przeraziły 50 strażników na trzy zmiany? Jako referent do spraw obsługi konduktorów mam pojęcie ilu potrzeba ludzi by obsadzić trzy zmiany, jednak nie wszyscy? Gdzie absencja? Czy nikt niebędzie chorował czy strażnicy zrezygnowali z urlopów? Czy zatrudnią ludzi(może z Gliwic?) Tak, więc jeden paradoks za drugim. Nas to śmieszy jednak panom ze Straży Miejskiej do śmiechu niebyło. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że strażnicy nie powiedzą głośno, co myślą o tym projekcie z koniem w tle( z ich informacji wynika, że pomysłodawcą był pan prezydent)? Ponieważ każdy z nich ma rodzinę i boji się utraty pracy, nie dziwie się im, że publicznie nie zaprotestują! Bytom jest miastem o największym bezrobociu i to już mówi samo za siebie.

A teraz parę słów do Strażników Miejskich. To nie wam powinno być wstyd za ułańską fantazje zwierzchników. To nie wy powinniście się tłumaczyć z ich pomysłów. Wykonujecie ciężką pracę jednak to wy, a nie przełożeni stykacie się, na co dzień z mieszkańcami i to wam dostaje się za ta ułańskie fantazje. Jednak wielu mieszkańców docenia waszą pracę może to będzie, chociaż jakimś cząstkowym pocieszeniem. A władza? Cóż wybrałam ją mogę powiedzie tylko przepraszam!!! Confused

sumik · Gość

Powiedz mi proszę, co tak naprawde masz do tego pomysłu z końmi????? Jak na razie wiele hałasu o nic, bo koni jeszcze nie ma..... początkowo będą dwa i to wcale nie będzie "własność" straży czy miasta.... będą służyły do patrolowania w weekendy paru "miejsc zielonych" w Bytomiu. W czym jest tak na prawdę problem?! Bo nie wiem.....
ZAjmuję się końmi od prawie 20 lat i znam w Bytomiu co najmniej parę osób, które z pełną odpowiedzialnością moglyby zająć się końmi gdyby zaszła taka potrzeba ale na razie jej nie ma wiec po co jużteraz "wykrzykiwać"?
Z tego co wiem, byl nabór na aplikantów, którzy mają w przyszłości być w patrolach konnych- tłum się nie zgłosił (może inni czekają aż się pomysł sprawdzi???) ale jednak ktoś został przyjety. Skoro "przeszli" to znaczy,że coś potrafią- i nie wmawiajcie mi proszę,że wszystko odbywa sie po znajomości bo w to nie uwierzę! Znajomości nic nie dadzą jeśli nie masz pojęcia o koniach i jeździe konnej- tego nie da się nauczyć w przysłowiowy weekend....
A może zazdrościsz komuś czegoś? Może boisz się,że pomysł okaże się trafny? Przecież jest pare miast, w których podobne patrole są organizowane i sparwdzają się. Co do kosztów, nie wiem jak jest teraz ale jeszce parę lat temu jeśli ktoś chciał iść do woja do kawalerii to musiał mieć swojego konia ( oprócz konkretnych umiejętności oczywiście...) to może w omawianym przypadku tez da się kiedyś tak zrobic? Odpadłby przynajmniej częściowo problem kosztów zakupu koni itp
Mnie osobiście pomysł sie podoba i mam nadzieję,że wypali!

Lorejn

Hm… pomysł, pomysłem jednak koszty utrzymania koni są bardzo wysokie. Niewiem czy ktoś to racjonalnie przemyślał niejeteśmy bogatym miastem. I nie stać nas na rozrzutność. Innowację owszem, ale z pomyślunkiem!

sumik · Gość

Na razie ni emoże być mowy o kosztach utrzymania bo konie nie będą "nasze" a dzirżawione- to jedno, a drugie- co rozuiesz pod pojęciem wysokie koszty? Wysokie to znaczy jakie? Ile Twoim zdaniem wynosi przeciętny miesięczny koszt utrzymania konia?

Lorejn

Samochody w lizingu owszem, ale konie no to istna ułańska fantazja, mam parę zwierzątek pies, królik, papuga, 2 jaszczurki i dwa pająki, które lubią wolność i uciekają, dobrze, że nie są jadowite i tak średnio, co trzy dni je znajduję moje dzieci maja fantazję, ale im wolno, bo to dzieci! Nasze zwierzątka są o wiele mniejsze niż koń i są dosyć drogie w utrzymaniu plus opieka weterynaryjna. Jednak dowiem się w najbliższym czasie ile kosztuje miesięczne utrzymanie takiej zabawki. Napewno poinformuję!

sirenqua · Gość

Hotel dla konia kosztuje 300-450 zł miesięcznie. Ale najpierw trzeba mieć konia i nie mieć stajni. Jeśli konia wypożyczamy - koszty jego utrzymania ponosi właściciel i płacimy tylko za wypożyczenie (ok. 10 zł za godzinę). Jeśli ktoś ma własnego konia i własną stajnię, utrzymanie zwierzątka może obniżyć do 100 zł miesięcznie.
Koń jednak nie będzie pracował 8 godzin dziennie bez przerw. Patrole konne bytomskiej SM są planowane dwa razy dziennie - rano i po południu.

KOŃ · Gość

To chyba koszt utrzymania konika na biegunach, albo konia na diecie???

Gość

mnie utrzymanie konia kosztuje 500zł miesiecznie, do tego dochodzi jeszcze kowal powiedzmy co 8 tyg i wtedy koszt wzrasta o srednio 150 zł

Gość

Aha! Dodam,że trzymam konia w prywatnej, dość dużej stajni o niezłym "poziomie"- dobra, fachowa opieka, padoki,dość duże boksy, dobra ujeżdżalnia z kompletem przeszkód. Znam co najmniej kilka miejsc w okolicach Bytomia gdzie miesięczny koszt utrzymania jest niższy- choć wtedy mówimy przede wszystkim o mniejszych stajniach.

Lorejn

Utrzymanie pojazdu cztrokopytnego!

No i dopytałam się o koszty utrzymania Koni. Tak, więc w dobrej stajni trzeba zapłacić około 700 zł. Jest to utrzymanie czworonoga wyprowadzenie na pastwisko. Koszty weterynaryjne to już inna sprawa tak samo podkuwanie koni, oraz transport konia z jednego miejsca w drugie.

Z tego, co się tutaj zorientowałam można konia zostawić pod opieką już za 400 zł. Jednak transport konia ze stajni do pracy zwiększy koszty plus weterynarz oraz kowal tak, więc impreza nie jest tania.

No i strażnicy tak fajnie wyglądają na rowerkach bezpieczniejsze to i dla nich i dla nas. Tylko, że liczyłam po cichu na zatrudnienie się w Końskiej Straży Miejskiej! Miałabym przyjemne z pożytecznym A CO!!! Wink

Gość

To złóż papiery i zdaj egzaminy- wiosną ponoć ma byc kolejny nabór "do koni" więc spróbować możesz.

Lorejn

Startowałabym, ale jest mały problem? Nie jestem z Gliwic i dobrze!!!!

Gość

NI eprzeginaj pały, bo skoro jestes tak "dobrze" poinformowana jak zwykle twierdzisz to wiedziałays,że żaden z przyjetych ostatnio aplikantów nie jest z Gliwic a .....z Bytomia ( a można to bardzo łatwo sprawdzić). Więc zamiast próbować robić kolejną zadymę złóż papiery jeśli Ci na prawde zależy albo nie podejmuj w ogóle tematu bo to już nudne sie robi.....

Hans Ciuciula · Gość

"Tylko, że liczyłam po cichu na zatrudnienie się w Końskiej Straży Miejskiej!"
Jako kto? Koń?
Wiecie ile kosztuje utrzymanie samochodu? Chyba nikt z was nie ma auta.
Obsługa leasingu, materiały pędne, serwis, konserwacja, przeglądy, parking no i masa części