Forum Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej Strona Główna Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziwny jest ten świat…

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej Strona Główna -> Rozmaitości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lorejn
Adminek



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 10:33, 05 Gru 2007    Temat postu: Dziwny jest ten świat…

Dziwny jest ten świat…

Nie mam skończonych studiów nie potrafię tak pięknie pisać i wypowiadać się jak nasza kadra intelektualistów.

Jestem zwykłym mieszkańcem miasta upadłych nadziei. Z domu o górniczych tradycjach wyniosłam szacunek dla ludzi dla inności, wiarę w człowieka wiarę w zmiany, wiarę w siebie, wiarę w samokształcenie.

Jednak po wczorajszym dniu dochodzę do wniosku, że te priorytety, które wpoili mi rodzice nie przystają ni jak do obecnych realiów czasowych, a władza jak to władza? Kieruje się swoimi „szczytnymi” celami!

Pan prezydent zignorował uczestników sympozjum? Pani prezydent Bieda po otwarciu opuściła salę tak, więc zostały dwie spółdzielnie socjalne pan z Gminy Żydowskiej ktoś z rady NGO i niebyli to, tekanie co ich obchodzą wykluczeni?

Największą grupę stanowili młodzi ludzie z II Liceum Bytomskiego oraz elitarnej zamiejscowej szkoły jednak nie dopytałam, jakiej. Dobrze ubrani w garniturach ze znaczkami swojej szkoły nie wyglądali na osoby wykluczone czy zmarginalizowane.

Mała salka zaduch i wentylator, który pod sufitem mielił zagęszczone powietrze. Młodzi ludzie po 30 minutach przysypiali inni rozmawiali.

Osoba bardzo młoda pani Olga Soszyńska, z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie rozpoczęła swój wykład. Teoria piękne frazesy zero konkretów i ta niedobra prasa, która pisze, że tyle osób wyjechało za granicę za chlebem to kłamstwo! Jednak ogólniki krajowe nie przystają do naszych realiów Bytomskich. Statystyki to mogę poczytać w różnych książkach.

Następnym prelegentem była pani Zdzisława Garbat, z Ośrodka Wspierania Inicjatyw Społecznych w Jaworznie. Jej wykład doceniłam fachowy metodyczny dużo wiedzy merytorycznej.

Około 12.45 nastąpiła przerwa kawowa i udaliśmy się na drugie piętro w BCK gdzie podano kawę i ciasto. Młodzi ludzi totalnie znudzeni usiadłam koło nich słuchałam, co młodzi mają do powiedzenia.

Za PRL-u nazywało się to spędem teraz już takich wyrażeń się nie używa a szkoda, bo są adekwatne do zaistniałej sytuacji. Jednak nie wszyscy się załapali na sympozjum i musieli uczestniczyć w zajęciach szkolnych ci, co byli z nami cieszyli się, że ominęły ich zajęcia.

Rozeznanie?

Młodzi mają małe pojęcie na temat osób wykluczonych, jakie to grupy? Ich po prostu to nie dotyczy przynajmniej tych, którzy byli na prelekcji młodzi, dobrze ubrani i znudzeni!

Goście!

Nie zaproszono na spotkanie stowarzyszeń, które, na co dzień zajmują się ludźmi wykluczonymi. To była sztuka dla sztuki by odbębnić swoje wszak to projekt UE, który trzeba zrealizować i się rozliczyć!

Pewnie nie takie było założenie, grantodawcy, a i temat bardzo ważny poruszany na sympozjum. Miałam nadzieję, że nasze władze samorządowe zmobilizują się i opowiedzą, jakie podjęły kroki by zapobiegać wykluczeniu! Niestety nie jest to w swerze zainteresowań naszej władzy!

Prof. zw. dr. hab Lucyna Frąckiewicz starsza dystyngowana pani.

Podeszłam przed wykładem do niej i opowiedziałam o naszej BSS dałam pismo, które rozdawałam na sympozjum, które opisuje nasze starania jako osób wykluczonych o powrót na rynek pracy i do społeczeństwa. Z zadumą wysłuchała mojej opowieści i zachęcała żeby się nie podawać.

Jej spojrzenie na świat odbiegało od wskaźników słupków i niedobrej prasy było odmienne od pani z Ministerstwa Polityki Pracy. To nazywa się doświadczenie i realne spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość, bez różowych okularów.

Panel dyskusyjny?

Moderatorem miała być pani prezydent Bieda jednak opuściła nas po angielsku? Jej przecież to nie dotyczy i musiałaby odpowiedzieć na kilka niewygodnych pytań! Więc moderatorem została młoda osoba z Domu Współpracy Polsko- Niemieckiej, organizator sympozjum.

Pytania?

Młodzież zadała kilka pytań na temat nietolerancji urządzając sobie trochę wesołości na temat braci i polityków, o których mieli bardzo złe zdanie. Grupa wsparcia pytała o działania naszej władzy na rzecz wykluczonych jednako z braku władzy pytania trafiały w próżnie.

Moje pytanie?

Grzecznie się zgłosiłam i czkałam jednak pani preferowała pytania od osób młodych, więc zostałam zignorowana. Czułam się, zdyskryminowana co wyraziłam w moim wystąpieniu jednak pani czuła się obrażona, doczekałam się jednak słowa przepraszam.

Moje pytanie dotyczyło wykluczania osób niepełnosprawnych w urzędach państwowych( niska ich zatrudnialność przez potentatów takich jak ZUS, US, administrację państwową i samorządową!) Wolą płacić duże kary niż zatrudnić niepełnosprawnych, wszak kasa nie ich tylko z budżetu! Pani Olga Soszyńska zaczęła mi opowiadać coś o spółdzielniach socjalnych wspieraniu ich przez jej departament. Tak, więc nie doczekałam się odpowiedzi na moje pytanie?

Zakończenie.

Moje spostrzeżenia

Tak się zastanawiam nad sensem takich spotkań i wydaniem na to kasy? Te projekty służą przedwszystkim osobą, które te projekty obsługują i dają im po prostu pracę i dobre zarobki inaczej zasililiby rzeszę bezrobotnych. To sztuka dla sztuki!

Podejście naszej lokalnej władzy jest dla mnie wyrazem tego gdzie władza ma swoich mieszkańców. Wszak temat sympozjum „ Równe szanse i równe prawa. Problematyka wykluczenia społecznego” jest bolączką naszego miasta, które prowadzi w rankingach „najwyższe bezrobocie”. Dzielnice biedy Bobrek, wykluczeni: Romowie, bezdomni, rodziny żyjące na granicy ubóstwa. To problemy naszej codzienności, w której ulżeniu nasza władza deklarowała się pomóc przed wyborami. Jednak po wyborach ich zainteresowanie jest zerowe!

Jestem rozczarowana ubolewam nad tym. Miałam wiarę w wielkie zmiany jednak interesy partyjne przesłaniają wszystko. Ignorowanie nas mieszkańców brak wsłuchania się w nasze potrzeby, prowadzi do zamordyzmu. Wszelkie próby piętnowania złych zwyczajów władzy lub ich braku prowadzą do utrudnień metodologii zniweczenia nawet najlepszego pomysłu w imię swojej totalitarnej wizji jedynej słusznej drogi.

Może nie piszę tak elokwentnie nie przemawiam w takim stylu jak nasi intelektualiści, jednak prostymi słowami też można opisać naszą smutną codzienność. Wyrazić obawy o nas mieszkańców i o miasto, które kocham! Bo nawet najlepiej wypowiedziane i napisane słowa nie zastąpią działań na rzecz nas mieszkańców i naszego Bytomia!


Zdjęcia ze spotkania w galerii:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli to nic nie da to, co da?

Bytom Moje Miasto!!! Warto o nie powalczyć!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej Strona Główna -> Rozmaitości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin