Forum Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej Strona Główna Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Złote myśli" Prezydenta Koja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej Strona Główna -> Rozmaitości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
+
Gość






PostWysłany: Nie 12:11, 27 Maj 2007    Temat postu: Ble- blog

Temat złotych myśli i powiedzonek naszego prezydenta. To temat rzeka! Kwestia redagowania tego, co napisze to wyższa szkoła jazdy! Zastanawiam się nauczyciel? I takie kardynalne błędy? Tak więc na pewno będzie tu dużo do pokazania i poczytania!!! Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
./.
Gość






PostWysłany: Nie 13:37, 27 Maj 2007    Temat postu: złote myśli wrzesień 2006

Wrzesień 2006


Uczestniczyłem także w otwarciu „wystawy” o naszym partnerskim mieście Recklinghausen w Biurze Promocji Miasta. Nasi partnerzy zaprezentowali de facto stoisko, a szkoda, bo dysponują bogactwem przeszłości i teraźniejszości, które warto by pokazać bytomianom.

Niektórzy z niepokojem przyjęli informację o prawdopodobnym spotkaniu Donalda Tuska z Andrzejem Lepperem. Spotkanie takie jak każde inne i nie przywiązywałbym do niego większej wagi. Fakt, iż nie jest to może rozmówca, którym można się chwalić, ale przecież mówimy tylko o krótkiej wymianie opinii dwóch polityków.


Marzenia ma każdy z nas, liczą się jednak fakty, a nie pobożne życzenia.

Ze spokojem przyjmowałem do tej pory wszystkie pomysły ministra edukacji. Wychodziłem z założenia, że polska oświata przeżyła już wielu ministrów i pomimo ułomności rodzima szkoła ma się nieźle.

Wczoraj miałem przyjemność przejść przez śródmieście Bytomia. Przyjemność i nieprzyjemność, bowiem z wielką przykrością zauważyłem kolejną wyburzaną kamieniczkę przy ulicy Józefczaka.

Kiedy tak spacerowaliśmy, miałem wrażenie, iż każdy nasz krok śledzi Donald Tusk.


Dzisiejszy dzień to kolejna sesja Rady Miejskiej. No cóż... nieskromnie uznam się za gwiazdę, bowiem nie licząc klubowego kolegi, byłem jedynym radnym zabierającym głos, interesującym się podejmowanymi tematami.

Nawet jeśli przy tak wielu osiągnięciach popełniono trochę wiele błędów....


Wszyscy cieszymy się piękną polską jesienią. Ciepło i słońce dają tyle radości, której nie są w stanie nawet w minimalnym stopniu zapewnić główni aktorzy polskiej sceny politycznej.

Dzisiejszy dzień obfitował w szereg interesujących wydarzeń. I tak z dużym zdziwieniem przyjąłem informacje o zamieszkach w Budapeszcie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
./.
Gość






PostWysłany: Nie 14:30, 27 Maj 2007    Temat postu: październik 2006

Otóż Kościół od wieków cieszy się, iż bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. Dla podkreślania tejże radości świętuje ten fakt od roku 610.

"Zmienię Bytom", oznacza również "zmienię Bobrek"
, czyli przywrócę tej dzielnicy utraconą pozycję na mapie miasta.

Kiedy spacerowaliśmy po placu Kościuszki
, rozmawiając o jego historii, teraźniejszości i przyszłości, podeszliśmy do ławki, na której odpoczywało kilka starszych pań. Jedna z nich spojrzała i powiedziała: „ale Pan podobny do premiera Buzka”. Pan Jerzy odpowiedział: „to ja jestem”. Kobieta jeszcze przez chwilę nie mogła uwierzyć, że wita się z eurodeputowanym.


Pani Ewa Petrymusz, nieoceniona gospodyni wieczoru, z godną pozazdroszczenia konsekwencją promuje Bytom i bytomianki, a ostatnio tworzy swoisty most artystyczny Bytom-Kraków

Dzisiejsza sesja Rady Miejskiej zakończyła moją pierwszą czteroletnią kadencję radnego. Czas na podsumowanie. Oczywiście będzie to ocena subiektywna, wszak inna być nie może...


Byłem dzisiaj na meczu hokeja na lodzie. Dziwne? Tak, bowiem przyznam otwarcie - nie jestem kibicem tej dyscypliny sportowej.


Wszyscy wiemy, iż w zdrowym ciele - zdrowy duch!
I tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy wpis. Pamiętajcie jutro o porannej gimnastyce!!!

Niektórzy wyborcy twierdzą jednoznacznie: "pchają się do żłoba", a dzisiaj w Karbie dowiedziałem się, że "tylko debile pchają się do władzy".

Obok mistrzów są także osoby godne naśladownictwa. Jednym z nich, znanym tylko z telewizji, artykułów i książek, jest Rudolf Giuliani, były burmistrz Nowego Jorku.

To już może nudne, ale po raz kolejny piszę o bogactwie Bytomia - o jego mieszkańcach i ich działalności.

Codzinnie w mieście trwa festiwal obietnic. Obiecanki cacanki, a... Gdzie się nie pojawię, tam słyszę nowe. Szykują nam się "szklane domy" w Bytomiu.


Jestem kibicem, zwłaszcza kiedy mam na to czas, pomimo to przyznam, brak mi wiary w "naszych chłopców".

Powracam myślami do czasów, kiedy Rozbark był najbogatszą wsią i żywił okolicę.

To jest prezentacja - przez zaangażowanie, pracę, dobrą organizację, a nawet własne wypieki. Jaka to satysfakcja widzieć uśmiechnięte twarze dzieci, ale i zadowolonych rodziców. Nie żadna drętwota (stoliczki, podpisiki, uloteczki)

To był niezwykle udany dzień, chyba dlatego, że większość czasu spędziłem z małymi dziećmi.

Wieczorem, miłe spotkanie i znowu coś jakże innego: radość rodziców z pierwszego ząbka ich dziecka.

Przechodząc Dworcową zauważyłem wzrost aktywności kandydatów na prezydenta naszego miasta. Już co najmniej czterech spogląda na nas z witryn sklepów, niejednokrotnie dość zgodnie ze względu na dużą bliskość wyklejenia.

Bo jak tu cieszyć się złotą polską jesienią, kiedy na zewnętrznym boisku do koszykówki na terenie mojej szkoły w nocy złodzieje wycięli oba słupy, na których wisiały tablice.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
./.
Gość






PostWysłany: Nie 16:32, 27 Maj 2007    Temat postu: cd.

listopad 2006


To zaszczyt i przyjemność móc uczestniczyć w tego typu akcji, tym większa, iż zauważam przyrost szczodrości i życzliwości bytomian.

Przedpołudnie spędziłem wśród mieszkańców. Było zimno i wietrznie, ale niekiedy gorąco.

W dniu wyborów trzeba wyjść z ciepłego mieszkania i udać się do komisji wyborczej (o szczęściu może mówić ten, kto ma komisję po drodze do kościoła).

Po pierwsze: wyrażam radość z warunków atmosferycznych, które, mimo iż nie były idealne, to jednak pozwoliły każdemu chętnemu, znaleźć ten moment, aby suchą nogą przejść do lokalu wyborczego. Można było nawet załapać się na trochę słoneczka.

Ponownie dziękuję za wszystkie wyrazy sympatii wyrażone osobiście, telefonicznie, elektronicznie. Miłe są zwłaszcza te od nieznanych mi bytomian, a składane na ulicach, w sklepie, a nawet w czasie oczekiwania na zmianę sygnalizacji świetlnej (zalecam ostrożność, wszak jesteśmy w drodze!!!).

No, ale ja tu tylko o wyborach, a część pań (a może i panów?) ekscytowała się finałem kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami".

Jak wielką radość może przynieść trochę słońca i termometr pokazujący ponad 17 stopni. Od razu chętniej wychodzimy z domów, nawet lepiej nam się pracuje...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
./.
Gość






PostWysłany: Nie 17:51, 27 Maj 2007    Temat postu: grudzień 2006

Grudzień 2006


Pisanie powoli staje się dla mnie problemem. I to nie dlatego, że brakuje czasu (bo brakuje), nie ze względu na brak tematów (jest aż nadmiar), tylko z powodu stawianych samemu sobie blokad tematycznych.

Wracając do domu przypomniałem sobie, jaką mamy porę roku.

Czas w święta ucieka szybciej niż w pozostałe dni w roku. Ledwie się zaczęły, a już się skończyły. Jednak co by to było, gdyby ich nie było?

W drugi dzień Świąt pogoda zachęciła do spacerów, które dobrze wpłynęły na stan ducha, a bardziej ciała.

Nadal będę starał się odpowiadać na maile, wszak można to czynić nawet głęboką nocą.

Czuję się jednak nieco lepiej, kiedy patrzę za okno i nie wyczuwam tej specyficznej świątecznej atmosfery z prozaicznego powodu - nie ma śniegu...

Wdrażam się w nowe obowiązki, nabywam nowych doświadczeń, jak chociażby poranna kawa w Radiu Plus i spotkanie przy mikrofonie z prezydentami Gliwic, Zabrza, Rudy Śląskiej.

Od jutra zabieram się do dalszej pracy, teraz już jako gospodarz naszego miasta. Mam nadzieję, że znajdę czas i siły na kontynuowanie tej niekończącej się blogowej rozmowy.


Budżet państwa uchwalony (co z tego, że kiepski), teraz czas na budżet Bytomia...


Dziękuję także wszystkim nieznajomym, w tym za krótki SMS: hura, hura, hura !!!

No cóż pogoda spłatała nam figla. Po wczorajszym słoneczku i temperaturze 16 stopni, dzisiaj pochmurnie, kapuśniaczek i 10 stopni mniej.

To niesamowite, prawie połowa grudnia, a tu świeża trawa i kwitnące stokrotki.

Tak niewiele trzeba, żeby zostać Świętym Mikołajem. Ja osobiście dziękuję Mu za spotkanie w Górnikach
, gdzie odbyłem jedną z wielu dzisiejszych rozmów z bytomianami.

Tak na marginesie to fajno jest tak chwalić się z tego, co jest obowiązkiem.

Targi staroci mają swoją niepowtarzalną atmosferę. Przechadzając się po placu Sobieskiego i przyległych ulicach miałem wrażenie, iż uczestniczę w swoistej wędrówce w czasie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
./.
Gość






PostWysłany: Nie 22:53, 27 Maj 2007    Temat postu: no i 4 miesiące 2007

Styczeń 2007


Trudno jest na przykład uwierzyć, ile setek dokumentów trzeba dziennie podpisać, a z iloma się zapoznać.

Udało się to dzięki organizacji "żywej szopki" połączonej z koncertem kolęd. Dzieci mogły spotkać się z koniem, osłem, kozami, owcami.

Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, iż pierwotnie kolęda była ludowym zwyczajem odwiedzania przez korowód przebierańców, zwykle z szopką i gwiazdą betlejemską, wszystkich domów we wsi.

Nawet będąc radnym, zwłaszcza opozycyjnym, nie ma się możliwości uzyskania szczegółowych i wiarygodnych danych dla prowadzenia prac równoległych.

Przestanę uczestniczyć w spotkaniach poświęconych pozyskiwaniu funduszy unijnych.
Nawet w takich jak wczoraj w Rybniku z marszałkiem województwa śląskiego Jauszem Moszyńskim, w gronie prezydentów, starostów, wójtów, burmistrzów Śląskiego Zwiazku Gmin i Powiatów. Dlaczego? Bo po każdym spotkaniu okazuje się, ze funduszy jest mniej, a trudności w ich pozyskaniu większe. Najgorsze, że wytworzono w społeczeństwie (także we mnie) przekonanie, że funduszy będzie tak wiele, że euro nas zaleje.

Luty 2007

Wieczorem miałem przyjemność uczestniczyć również w Piekarach Śląskich w koncercie noworocznym. To kolejna okazja do rozmów, bo zaproszenie przyjęła liczna grupa ojców (i matek) miast i powiatów.

Wiadomo przecież, że uzależniamy się często od samym sobie nakładanych i dobrowolnie z własnych rąk przyjmowanych różnych ograniczeń czy nakazów.

Moje Walentynki były wyjątkowo muzyczne. To kolejny dowód na atrakcyjność bytomskiej oferty kulturalnej...

Marzec 2007

Wczoraj rozpocząłem cotygodniowe spotkania z mediami. W Radiu Plus zapytano mnie czy nie za często ? No cóż, wszyscy którzy wiedzą jak dynamiczną sceną jest miasto, nie mają wątpliwości, że każdy dzień przynosi nowe, interesujące, niekiedy zaskakujące wydarzenia, tak więc zawsze po 7 dniach jest bardzo wiele informacji.



Uczestniczyłem dzisiaj w dorocznej naradzie bytomskiej policji. Podziękowałem za ciężką, odpowiedzialną służbę, za poprawiające się z roku na rok statystyki. Zwróciłem jednak uwagę, że obok statystyk są mieszkańcy, a ich ocena pracy policji nie jest zbyt wysoka ........

Po raz kolejny spotkałem się z radami osiedli Stroszek i Ziętka, po raz pierwszy jako prezydent miasta. Tak jak zawsze była to szczera i otwarta rozmowa o problemach mieszkańców tej dzielnicy, w obecności między innymi policji i straży miejskiej. Niestety problemy powtarzają się od lat te same: brak lokali socjalnych, zły stan dróg i chodników, zaśmiecanie, niewystarczająca infrastruktura sportowo-rekreacyjna, obciążenie ulicy Strzelców Bytomskich, brak parkingów i wiele innych. Są jednak zauważane pozytywy. I tak warto odnotować pochwały, jakie padły z ust mieszkańców w kierunku policji.


Jak łatwo zauważyć, coraz rzadziej piszę o swoich najbliższych, niestety wynika to z mojego kalendarza.


Dzisiejszy dzień to między innymi rozmowa z dyrektorami Tramwajów Śląskich SA Poruszyliśmy "temat-rzekę", czyli sprawę budowy linii tramwajowej do Miechowic. Pocieszające jest, że jest to jedyna inwestycja tejże spółki, ma więc szanse realizacji.

Kwiecień 2006

Jak w każdy wtorek spotkałem się w czasie dyżuru z bytomianami i ich problemami, bo w 95 procentach w takich sprawach zgłaszają się na rozmowę. Niestety w bardzo wielu sytuacjach są to sytuacje trudne, bardzo trudne lub beznadziejne. Mimo to zawsze podejmuję próbę pomocy, choć muszę przyznać, że nie zawsze kończy się to sukcesem.

Kiedy w kolejnym dniu pracy, jak zawsze wypełnionego po brzegi naradami, spotkaniami, decyzjami, zadzwonił telefon, jak to często bywa, nie odebrałem. Po 16.00 - sprawdzając podejmowane próby łączności - odkryłem, iż ktoś dzwonił z domu.

No i zaczęło się lato. Niestety wiosna coraz krótsza, bowiem temperatura bardziej przypominała miesiące letnie.


Nasz bytomski kabaret bawił humorem sytuacyjnym oraz grą-zabawą słowem, najczęściej śpiewanym.


A tu obok mnie córka ogląda kolejny odcinek swoistego fenomenu, jakim jest serial Magda M. Przyznam, że pierwszą część, zazwyczaj oglądałem. Podobała mi się zwłaszcza muzyka, ale i galeria postaci (z całą świadomością jej plusów i minusów).


Gratulując sukcesu
, życząc kolejnych (zwłaszcza w na olimpiadzie w Pekinie) podkreśliłem, iż pamiętam o tym, że w sporcie każdy wynik jest możliwy, czyli zarówno sukces, jak i porażka.

Zaczął się majowy długi weekend
. Na razie pogoda jak marzenie, niestety zapowiedzi kiepskie. Mimo to tysiące Polaków, w tym spora grupa bytomian, udały się w bliższe i dalsze podróże.

Spełniły się niezbyt przychylnie przyjmowane prognozy pogody. Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ble ble ble ;-)
Gość






PostWysłany: Pią 19:47, 01 Cze 2007    Temat postu: maj 2007

A przecież problem z palaczami polega na tym, że szkodzą nie tylko sobie, lecz także otoczeniu. Mimo świadomości niosącego za sobą zagrożenia jest to bardzo często spotykany nawyk wśród dorosłej populacji.

No cóż, przypominam, iż reprezentowanie miasta jest jednym z zadań prezydenta. Zadanie to tylko częściowo mogę scedować na swoich zastępców lub urzędników. Ponadto staram się minimalizować je w dniach od poniedziałku do piątku. Najwięcej tego typu obowiazków jest wieczorami oraz w soboty i niedziele. Ponadto także i przy tego typu "bywaniu" są okazje do nawiązywania nowych kontaktów, także w zakresie poszukiwania inwestorów. Zaś wpisy na blogu dotyczą tylko określonego wycinka moich działań, wszak nie o wszystkich spotkaniach, działaniach mogę pisać, choćby z braku czasu i miejsca.

Wyobraźmy sobie, jakby wyglądałaby Rzeczpospolita bez samorządów? Do dzisiaj są one gwarantem osiągnięć ostatnich 17 lat.

Tegoroczna pielgrzymka stanowa odbyła się pod hasłem "Przypatrzmy się powołaniu naszemu". I można by powiedzieć: a co mnie to obchodzi? Patrząc jednak szerzej, nie tylko poprzez powołanie do życia konsekrowanego, to kwestia powołania dotyczy nas wszystkich.

Nigdy nie jest bowiem tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej, nigdy nie będziemy mieli tak wszechstronnej wiedzy, w trudnej dziedzinie działalności samorządu terytorialnego.

Pani Małgosia jest nieobojętną na ucznia, jego problemy i potrzeby bytomianką, która od lat działa (z dużym sukcesem) na rzecz aktywności pozalekcyjnej młodzieży.


To już kolejne moje spotkanie z mieszkańcami miasta, tym razem w Śródmieściu. [b]Jak zawsze z udziałem przedstawicieli policji, straży miejskiej, urzędu.
(...) Jak zawsze po zakończeniu wiele było indywidualnych rozmów, w czasie których poruszano już problemy jednostkowe.

Dzisiaj rano dokonaliśmy wspólnej wizji lokalnej dworców: autobusowego oraz tramwajowego[/b] wraz z Prezesem KZK GOP.(...) Przy okazji rozmawialiśmy także o problemach związanych z wiatami i przystankami.

Spotkałem się również z panią Ewą Nekandą-Trepką, Stołecznym Konserwatorem Zabytków, w sprawie bytomskiego lwa. Niestety strony nadal stoją przy swoich stanowiskach, ale rozmawiać trzeba.

Jak już wielokrotnie wspominałem, przyjąłem zasadę cotygodniowych wyjść, wyjazdów, przybliżających wiedzę o mieście, bytomianach i ich problemach. Dziś oglądałem mieszkania socjalne, czyli te z mieszkań komunalnych, które mają najniższy standard.

Często ramy okienne były wyrwane (podobno najczęściej spalone), kable elektryczne powyrywane - obraz nędzy i rozpaczy. Tak daleko posunięta dewastacja możliwa jest w XXI wieku, w sercu Europy, w mieście o ponad 750-letniej historii. Dzieje się tak często na oczach (bywa i przy akceptacji) sąsiadów, za wiedzą administracji, policji. Zdaję sobie sprawę, że interwencja może zagrażać nawet bezpieczeństwu osoby, która wykazałaby się odwagą.


Ponieważ mamy niedzielę, dla większości czas odpoczynku i próby oderwania się od nie zawsze miłej rzeczywistości, pozostanę przy dobrych wiadomościach.


Było tłoczno, gwarnie i z satysfakcją możemy odnotować kolejne ważne wydarzenie w naszym mieście.

Szczególnie wysoko oceniam popisy taneczne. A mówi się, że młodym się nic nie chce...

Dziś również nastąpił "debiut" kolejnej edycji oferty inwestycyjnej Bytomia, na razie w wersji drukowanej, lada moment w internecie.

Dzisiejszy dzień w dużej części związany był z pracami w ramach KZK GOP. Szczególną uwagę poświęciliśmy Tramwajom Śląskim SA, ich sytuacji finansowej i perspektywom zmian. Jest szansa na zmiany, nie liczyłbym jednak na to, aby były one szybkie i daleko idące.

Dzisiaj rozpoczął swoją prezydenturę Nikolas Sarkozy. Wiem, że budzi on u części Francuzów lęk. W mojej ocenie jest jednak wielką szansą dla Francji, bowiem potrzebuje ona gruntownych zmian, reform i z tego punktu widzenia nowy prezydent jest najlepszym ich realizatorem i gwarantem. Confused

Pragnę także zwrócić uwagę na problem spadku liczby dawców organów, a przez to wydłużającą się liczbę osób, oczekujących przeszczepu.

Budżetowanie zadaniowe jeszcze nadal stanowi alternatywny sposób opracowania i wykonywania budżetu gminy, bowiem rząd chce wprowadzić to jako obowiązek (i tu się z nim zgadzam).


Maj jest miesiącem komunii. Rolling Eyes

I jak to zwykle bywa, po uroczystej eucharystii w kościele NSPJ w Szombierkach, udaliśmy się na obiad. (...) A że, jak to w takich sytaucjach często bywa, goście pochodzili z różnych miast (także dużych), zainteresowała mnie opinia wygłoszona przez "obcych". Proszę sobie wyobrazić, że większość z nich zachwyciła się Łagiewnikami. Zwłaszcza starymi budynkami, kościołem, remizą, krzyżem pokutnym, Parafialnym Ośrodkiem Kultury i Sportu. Powiem szczerze zdziwiony byłem przedstawioną oceną, bowiem doceniam piękno tej jednej z najstarszych dzielnic Bytomia, jednakże skala zachwytu mnie zdumiała. Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Dzisiejszy koncert mógłby odbyć się w Nowym Jorku, bowiem na scenie BCK wystąpił Leszek Możdżer.

Na dzisiejszym spotkaniu z mediami zaapelowałem o pomoc w działaniach na rzecz uwrażliwienia naszej społeczności lokalnej dla ograniczenia aktów wandalizmu na placach zabaw.

Konferencja, doskonale przygotowana także pod względem organizacyjnym, jest kolejnym potwierdzeniem tezy, iż bytomska medycyna w bardzo wielu przypadkach stanowi czołówkę krajowej ekstraklasy spod patronatu Eskulapa.

Wracam właśnie z meczu piłki nożnej Polonia Bytom - Odra Opole. Pogoda w kratkę, mimo to postanowiliśmy z Łukaszem wziąć Paulinę. Wygraliśmy 3:1, choć wynik lepszy od gry, lecz nie to było przyczyną znudzenia Pauliki. Po prostu nie odkryła w sobie duszy kibica piłki kopanej. Trzeba jednak przyznać, że były momenty, w których próbki akcji były na dobrym poziomie.

Dzisiaj obchodzimy święto strażaków w dniu ich patrona świętego Floriana.

Wraz z prezydentem Maciejczykiem dokonaliśmy wizji lokalnej parków: przy stadionie Szombierki oraz Fazaniec oraz placu Sikorskiego. Sprawdzaliśmy postęp prac porządkowych oraz wyznaczaliśmy kolejne etapy działań. Wizyta nie była zapowiedziana, mimo to natknęliśmy się na patrol policji, który karał mandatem kolejnych "miłośników" mycia samochodu w parku.



Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
minus
Gość






PostWysłany: Śro 12:12, 04 Lip 2007    Temat postu: czerwiec 2007

Myślę, że wielu z nas chętnie choć na parę dni powróciłaby do świata małych ludzi.

Zwieńczeniem dzisiejszego koncertu był recital Edyty Geppert. Bardzo się cieszę, że bytomianie mogli w swoim mieście wysłuchać jej znanych i tych mniej znanych utworów.


Słuchając o ich rozlicznych sukcesach, czułem radość i jestem pewien, że to nie koniec ich osiągnięć.

Tak jak wczoraj przypuszczałem, spotkanie z dziećmi, a właściwie z postaciami z bajek (najwięcej było Pippi Langstrumpf) na Rynku było wspaniałym przeżyciem.

"Procedury związane z tymi inwestycjami muszą jednak biec swoją drogą i, mimo że się tak wydaje, nie jest to sprawa, którą można załatwić z dnia na dzień." Laughing Laughing Laughing (komu tak się wydaje ?) Laughing

Dzisiaj Boże Ciało. Nie wiem, czy wszyscy pamiętamy, że ma ono już bardzo długą tradycję.

"Dzisiejsze copiątkowe spotkanie z mediami zdominował temat wymiany dowodów osobistych. Niektórzy dziwią się, że zajmujemy się taką sprawą, ale jeżeli powiem, że 50 tysięcy bytomian jeszcze nie wymieniło starych, książeczkowych dowodów osobistych na nowe, to jest to kłopot." (ludzie dziwią się wielu rzeczom którymi prezydent się zajmuje, wystarczy by przeczytał ze zrozumieniem komentarze na swoim blogu) Laughing

Dzisiejszy mecz Samorządowców Bytomia i Reprezentacji Śląska Głuchoniemych, pomimo trudnych warunków (tempertaura ponad 30 stopni), był doskonałą okazją do aktywnego wypoczynku, ale przede wszystkim do integracji z osobami niepełnosprawnymi. I nie jest istotny wynik, choć wygraliśmy 4:3, ale zwrócenie uwagi na problemy osób niedosłyszących i głuchoniemych.

Dzisiejszy wieczór
po raz kolejny udowodnił, iż Bytom jest kulturalną stolicą Górnego Śląska.

"To pierwsze tak wyjątkowe przedsiewzięcie, które mam nadzieję stanie się cyklicznym, corocznym wydarzeniem, kolejnym krokiem na rzecz uczynienia z Bytomia kulturalnej stolicy regionu (o czym pisałem wczoraj)." (czy prezydent czyta teksty które zamieszcza na blogu ? )

Musimy nauczyć się w Rzeczypospolitej różnicować skalę pomocy i zaangażowania od skali występujących problemów.

"Karmijmy się więc obietnicami i żyjmy nadzieją, że w końcu ktoś pójdzie "po rozum do głowy", bowiem koniunktura gospodarcza nie będzie trwać wiecznie.
" (prezydentura niespełnionych nadziei bytomian oraz PO również)

I tak na Rynku stanie rzeźba Tomasza Koclęgi "Równowaga". Każdy odbierze przesłanie artysty w inny sposób. Ważne jest, aby w przestrzeni naszego miasta zagościły rzeźby, instalacje znanych i mniej znanych artystów.

Spacerując wieczorem po bytomskim Rynku przy dźwiękach muzyki, wydobywającej się nie z głośników, tylko żywej - dzięki czterem młodym saksofonistom, stwierdziłem, że musimy nadal tworzyć klimat tego miejsca.

"Była muzyka reggae, country oraz jak zawsze bardzo urozmaicona, w wykonaniu orkiestry dętej (oczywiście z Miechowic). " (czy prezydent nie wie jaki to gatunek muzyczny ? ) Laughing

"Nie chcąc zawieść pokładanych we mnie nadziei, dziękuję osobie, która dokonała powyższych obliczeń, choć nigdy za statystyką nie przepadałem."

(statystyka wymaga ścisłego i analitycznego umysłu, statystyka to nie cyfry. "Statystyka to nauka, której przedmiotem zainteresowania są metody pozyskiwania i prezentacji, a przede wszystkim analizy danych opisujących zjawiska masowe." Proszę więc napisać wprost, że statystyki poprostu pan nie rozumie, a nie że za nią nie przepada. Laughing Laughing A swoją drogą, jak było w szkole z pana matematyką czy fizyką ? Laughing Laughing )
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
???
Gość






PostWysłany: Śro 10:36, 08 Sie 2007    Temat postu: Złote Myśli

„Podziwiam ludzi odważnych. Tak pozwalam sobie ocenić pomysłodawców sondy w jednym z tytułów prasy lokalnej, zatytułowanej "Czy Piotr Koj zmienił Bytom?” Rolling Eyes


„Ale ja nie jestem X-Menem lub innym bohaterem kreskówek” Laughing


Mam tę pewność, że większość respondentów, z takich lub innych powodów odpowie "nie". Question


„Dlatego też nazwałem go swoistą listą marzeń.” Confused

„Celem bliższego poznania przez radnych "wersji rozszerzonej" projektów uchwał sesja została przerwana do czwartku” Mr. Green


„Dzięki niemu miałem okazję na zamku w Gniewie zobaczyć arcyciekawą lekcję historii o polskiej husarii. Oczywiście oprócz wysłuchania barwnej opowieści Imć Kasztelana” Cool


„Sam zamek i wszystko, co się w nim dzieje jest dowodem na to, jak można w sposób ciekawy, przystępny przybliżać nie zawsze lubianą historię Polski i Europy” Shocked


. „Od zawsze byłem zdania, że nie jest to słuszne rozwiązanie. Zapewne zaraz ktoś przypomni, że to Platforma Obywatelska szermowała hasłem niefinansowania partii z pieniędzy podatników, aby ostatecznie wycofać się i przyjąć owe pieniądze.” Question


„Dlatego mam nadzieję, że ostatecznie to Sejm przyjmie inne rozwiązania, a na razie wypada z tychże pieniędzy zgodnie z prawem korzystać” Rolling Eyes



.” A kultura, której winniśmy oczekiwać od wszystkich, wiążę się z możliwością samokontroli, tłumienia zwłaszcza najniższych instynktów. A w internecie, w prowadzonej dyskusji (publicznej i nie tylko), kultura to towar deficytowy, a właściwie nieobecny. Tam kwitnie czyste barbarzyństwo.” Twisted Evil


„Tak... Kultury brak nam na każdym kroku: na plaży, w mieście, w słownictwie, w dyskursie politycznym, w internecie..” Rolling Eyes


.” No cóż, tym, którzy są jeszcze w stanie o tym czytać, nie będzie się nudziło, pomimo sezonu ogórkowego...”
Embarassed
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lorejn
Adminek



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Wto 8:37, 27 Lis 2007    Temat postu: Wikicytaty

Wikicytaty

Piotr Koj (ur. 1962), nauczyciel, harcmistrz, od 1999 do 2004 r. przewodniczący ZHR. Od 2006 r. Prezydent Bytomia.

• Wczoraj miałem przyjemność przejść przez śródmieście Bytomia. Przyjemność i nieprzyjemność, bowiem z wielką przykrością zauważyłem kolejną wyburzaną kamieniczkę przy ulicy Józefczaka.
• Kiedy tak spacerowaliśmy, miałem wrażenie, iż każdy nasz krok śledzi Donald Tusk.
• Dzisiejszy dzień to kolejna sesja Rady Miejskiej. No cóż... nieskromnie uznam się za gwiazdę, bowiem nie licząc klubowego kolegi, byłem jedynym radnym zabierającym głos, interesującym się podejmowanymi tematami.
• Wszyscy cieszymy się piękną polską jesienią. Ciepło i słońce dają tyle radości, której nie są w stanie nawet w minimalnym stopniu zapewnić główni aktorzy polskiej sceny politycznej.
• Otóż Kościół od wieków cieszy się, iż bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. Dla podkreślania tejże radości świętuje ten fakt od roku 610.
• "Zmienię Bytom", oznacza również "zmienię Bobrek", czyli przywrócę tej dzielnicy utraconą pozycję na mapie miasta.
• Kiedy spacerowaliśmy po placu Kościuszki, rozmawiając o jego historii, teraźniejszości i przyszłości, podeszliśmy do ławki, na której odpoczywało kilka starszych pań. Jedna z nich spojrzała i powiedziała: „ale Pan podobny do premiera Buzka”. Pan Jerzy odpowiedział: „to ja jestem”. Kobieta jeszcze przez chwilę nie mogła uwierzyć, że wita się z eurodeputowanym.
• Byłem dzisiaj na meczu hokeja na lodzie. Dziwne? Tak, bowiem przyznam otwarcie – nie jestem kibicem tej dyscypliny sportowej.
• Niektórzy wyborcy twierdzą jednoznacznie: "pchają się do żłoba", a dzisiaj w Karbie dowiedziałem się, że "tylko debile pchają się do władzy".
• Codziennie w mieście trwa festiwal obietnic. Obiecanki cacanki, a... Gdzie się nie pojawię, tam słyszę nowe. Szykują nam się "szklane domy" w Bytomiu.
• Jestem kibicem, zwłaszcza kiedy mam na to czas, pomimo to przyznam, brak mi wiary w "naszych chłopców".
• To był niezwykle udany dzień, chyba dlatego, że większość czasu spędziłem z małymi dziećmi.
• Przechodząc Dworcową zauważyłem wzrost aktywności kandydatów na prezydenta naszego miasta. Już co najmniej czterech spogląda na nas z witryn sklepów, niejednokrotnie dość zgodnie ze względu na dużą bliskość wyklejenia.
• Bo jak tu cieszyć się złotą polską jesienią, kiedy na zewnętrznym boisku do koszykówki na terenie mojej szkoły w nocy złodzieje wycięli oba słupy, na których wisiały tablice.
• To zaszczyt i przyjemność móc uczestniczyć w tego typu akcji, tym większa, iż zauważam przyrost szczodrości i życzliwości bytomian.
• Przedpołudnie spędziłem wśród mieszkańców. Było zimno i wietrznie, ale niekiedy gorąco.
• W dniu wyborów trzeba wyjść z ciepłego mieszkania i udać się do komisji wyborczej (o szczęściu może mówić ten, kto ma komisję po drodze do kościoła.
• Po pierwsze: wyrażam radość z warunków atmosferycznych, które, mimo iż nie były idealne, to jednak pozwoliły każdemu chętnemu, znaleźć ten moment, aby suchą nogą przejść do lokalu wyborczego. Można było nawet załapać się na trochę słoneczka.
• Ponownie dziękuję za wszystkie wyrazy sympatii wyrażone osobiście, telefonicznie, elektronicznie. Miłe są zwłaszcza te od nieznanych mi bytomian, a składane na ulicach, w sklepie, a nawet w czasie oczekiwania na zmianę sygnalizacji świetlnej (zalecam ostrożność, wszak jesteśmy w drodze!!!).
• Pisanie powoli staje się dla mnie problemem. I to nie dlatego, że brakuje czasu (bo brakuje), nie ze względu na brak tematów (jest aż nadmiar), tylko z powodu stawianych samemu sobie blokad tematycznych.
• Wracając do domu przypomniałem sobie, jaką mamy porę roku.
• Czas w święta ucieka szybciej niż w pozostałe dni w roku. Ledwie się zaczęły, a już się skończyły. Jednak co by to było, gdyby ich nie było?
• W drugi dzień Świąt pogoda zachęciła do spacerów, które dobrze wpłynęły na stan ducha, a bardziej ciała.
• Nadal będę starał się odpowiadać na maile, wszak można to czynić nawet głęboką nocą.
• Wdrażam się w nowe obowiązki, nabywam nowych doświadczeń, jak chociażby poranna kawa w Radiu Plus i spotkanie przy mikrofonie z prezydentami Gliwic, Zabrza, Rudy Śląskiej.
• Od jutra zabieram się do dalszej pracy, teraz już jako gospodarz naszego miasta. Mam nadzieję, że znajdę czas i siły na kontynuowanie tej niekończącej się blogowej rozmowy.
• Budżet państwa uchwalony (co z tego, że kiepski), teraz czas na budżet Bytomia...
• Dziękuję także wszystkim nieznajomym, w tym za krótki SMS: hura, hura, hura!!!
• No cóż pogoda spłatała nam figla. Po wczorajszym słoneczku i temperaturze 16 stopni, dzisiaj pochmurnie, kapuśniaczek i 10 stopni mniej.
• To niesamowite, prawie połowa grudnia, a tu świeża trawa i kwitnące stokrotki.
• Tak niewiele trzeba, żeby zostać Świętym Mikołajem. Ja osobiście dziękuję Mu za spotkanie w Górnikach, gdzie odbyłem jedną z wielu dzisiejszych rozmów z bytomianami.
• Tak na marginesie to fajno jest tak chwalić się z tego, co jest obowiązkiem.
• Nawet będąc radnym, zwłaszcza opozycyjnym, nie ma się możliwości uzyskania szczegółowych i wiarygodnych danych dla prowadzenia prac równoległych.
• Przestanę uczestniczyć w spotkaniach poświęconych pozyskiwaniu funduszy unijnych. Nawet w takich jak wczoraj w Rybniku z marszałkiem województwa śląskiego Jauszem Moszyńskim, w gronie prezydentów, starostów, wójtów, burmistrzów Śląskiego Zwiazku Gmin i Powiatów. Dlaczego? Bo po każdym spotkaniu okazuje się, ze funduszy jest mniej, a trudności w ich pozyskaniu większe. Najgorsze, że wytworzono w społeczeństwie (także we mnie) przekonanie, że funduszy będzie tak wiele, że euro nas zaleje.
• Jak łatwo zauważyć, coraz rzadziej piszę o swoich najbliższych, niestety wynika to z mojego kalendarza.
• Dzisiejszy dzień to między innymi rozmowa z dyrektorami Tramwajów Śląskich SA Poruszyliśmy "temat-rzekę", czyli sprawę budowy linii tramwajowej do Miechowic. Pocieszające jest, że jest to jedyna inwestycja tejże spółki, ma więc szanse realizacji.
• Jak w każdy wtorek spotkałem się w czasie dyżuru z bytomianami i ich problemami, bo w 95 procentach w takich sprawach zgłaszają się na rozmowę. Niestety w bardzo wielu sytuacjach są to sytuacje trudne, bardzo trudne lub beznadziejne. Mimo to zawsze podejmuję próbę pomocy, choć muszę przyznać, że nie zawsze kończy się to sukcesem.
• Kiedy w kolejnym dniu pracy, jak zawsze wypełnionego po brzegi naradami, spotkaniami, decyzjami, zadzwonił telefon, jak to często bywa, nie odebrałem. Po 16.00 – sprawdzając podejmowane próby łączności – odkryłem, iż ktoś dzwonił z domu.
• Nasz bytomski kabaret bawił humorem sytuacyjnym oraz grą-zabawą słowem, najczęściej śpiewanym.
• Gratulując sukcesu, życząc kolejnych (zwłaszcza w na olimpiadzie w Pekinie) podkreśliłem, iż pamiętam o tym, że w sporcie każdy wynik jest możliwy, czyli zarówno sukces, jak i porażka.
• Spełniły się niezbyt przychylnie przyjmowane prognozy pogody.
• Nigdy nie jest bowiem tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej, nigdy nie będziemy mieli tak wszechstronnej wiedzy, w trudnej dziedzinie działalności samorządu terytorialnego.
• Ponieważ mamy niedzielę, dla większości czas odpoczynku i próby oderwania się od nie zawsze miłej rzeczywistości, pozostanę przy dobrych wiadomościach.
• Szczególnie wysoko oceniam popisy taneczne. A mówi się, że młodym się nic nie chce...
• Dzisiejszy dzień w dużej części związany był z pracami w ramach KZK GOP. Szczególną uwagę poświęciliśmy Tramwajom Śląskim SA, ich sytuacji finansowej i perspektywom zmian. Jest szansa na zmiany, nie liczyłbym jednak na to, aby były one szybkie i daleko idące.
• Pragnę także zwrócić uwagę na problem spadku liczby dawców organów, a przez to wydłużającą się liczbę osób, oczekujących przeszczepu.
• I jak to zwykle bywa, po uroczystej eucharystii w kościele NSPJ w Szombierkach, udaliśmy się na obiad.(...) A że, jak to w takich sytaucjach często bywa, goście pochodzili z różnych miast (także dużych), zainteresowała mnie opinia wygłoszona przez "obcych". Proszę sobie wyobrazić, że większość z nich zachwyciła się Łagiewnikami. Zwłaszcza starymi budynkami, kościołem, remizą, krzyżem pokutnym, Parafialnym Ośrodkiem Kultury i Sportu. Powiem szczerze zdziwiony byłem przedstawioną oceną, bowiem doceniam piękno tej jednej z najstarszych dzielnic Bytomia, jednakże skala zachwytu mnie zdumiała.
• Wracam właśnie z meczu piłki nożnej Polonia Bytom – Odra Opole. Pogoda w kratkę, mimo to postanowiliśmy z Łukaszem wziąć Paulinę. Wygraliśmy 3:1, choć wynik lepszy od gry, lecz nie to było przyczyną znudzenia Pauliki. Po prostu nie odkryła w sobie duszy kibica piłki kopanej. Trzeba jednak przyznać, że były momenty, w których próbki akcji były na dobrym poziomie.
• Dzisiaj obchodzimy święto strażaków w dniu ich patrona świętego Floriana.
• Wraz z prezydentem Maciejczykiem dokonaliśmy wizji lokalnej parków: przy stadionie Szombierki oraz Fazaniec oraz placu Sikorskiego. Sprawdzaliśmy postęp prac porządkowych oraz wyznaczaliśmy kolejne etapy działań. Wizyta nie była zapowiedziana, mimo to natknęliśmy się na patrol policji, który karał mandatem kolejnych "miłośników" mycia samochodu w parku.
• Dzisiaj Boże Ciało. Nie wiem, czy wszyscy pamiętamy, że ma ono już bardzo długą tradycję.
• Dzisiejszy mecz Samorządowców Bytomia i Reprezentacji Śląska Głuchoniemych, pomimo trudnych warunków (tempertaura ponad 30 stopni), był doskonałą okazją do aktywnego wypoczynku, ale przede wszystkim do integracji z osobami niepełnosprawnymi. I nie jest istotny wynik, choć wygraliśmy 4:3, ale zwrócenie uwagi na problemy osób niedosłyszących i głuchoniemych.
• Dzisiejszy wieczór po raz kolejny udowodnił, iż Bytom jest kulturalną stolicą Górnego Śląska.
• Musimy nauczyć się w Rzeczypospolitej różnicować skalę pomocy i zaangażowania od skali występujących problemów.
• Podziwiam ludzi odważnych. Tak pozwalam sobie ocenić pomysłodawców sondy w jednym z tytułów prasy lokalnej, zatytułowanej "Czy Piotr Koj zmienił Bytom?
• Ale ja nie jestem X-Menem lub innym bohaterem kreskówek.
• Od zawsze byłem zdania, że nie jest to słuszne rozwiązanie. Zapewne zaraz ktoś przypomni, że to Platforma Obywatelska szermowała hasłem niefinansowania partii z pieniędzy podatników, aby ostatecznie wycofać się i przyjąć owe pieniądze.

Nic dodać nic ująć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lorejn
Adminek



Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Czw 7:58, 29 Lis 2007    Temat postu:

Ocalmy od zapomnienia!
Słynne cytaty naszego prezydenta znalazły uznanie nawet w wikipedii jednak brak im poczucia humoru i chcą usunąć wpis. Może będziemy bronić prawa do kulturalnego dorobku naszego miasta i wystosujemy jakąś petycję do administratora wikipedii. Wszak cytaty mogą być swoistą reklamą dla miasta!

Były prezydent Bytomia chorował dotkliwie na chorobę filipińską obecny może stać się wieszczem nie doceniają nas jednak, co to za zwyczaje?

Złożyłam pisemny protest u administratora wikipedii w obronie cytatów prezydenta. Namawiam wszystkich serdecznie do oprotestowania swoistej cenzury wszak dla potomnych słowo pisane zostanie!

Z nowości!

Z blogu pana Prezydenta!

„Wieczorową porą spotkaliśmy się na bytomskim Rynku wraz z ekspertami firmy oświetleniowej”

„Honorowy Ślązak ksiądz prałat Franciszek Kurzaj, przed swym wylotem do Teksasu, pracował w bytomskich parafiach”

„Mamy powody do dumy ze swojego miasta. Dziś też ją czułem”

Czuję się urażona próbą usunięcia cytatów, w których napisanie pan prezydent włożył tyle wysiłku i serca! Ocalmy je od zapomnienia!


Pod tym linkiem można wyrazić swój protest przeciwko próbie wykasowania strony zapraszam do wyrażenia swojej opinii!

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli to nic nie da to, co da?


Bytom Moje Miasto!!! Warto o nie powalczyć!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Bytomskiej Spółdzielni Socjalnej Strona Główna -> Rozmaitości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin